Dzisiaj króciutka notka :)
Zapisałam się na SAL u Meri, będziemy wyszywać koci kalendarzyk :)
Na razie moje przygotowania do SALa leżą, bo... wypłatę mam dopiero jutro ;P Ale jak tylko będzie chwilka czasu, to wyruszam na miasto zdobywać kanwę, mulinę i inne cudeńka.
Myślałam też, czy by może nie wyszywać kotków w formie zakładek do książek... Ale to wyjdzie w praniu. A dokładniej - w czasie zakupów ;P
Pozdrawiam cieplutko! ;*
Czekam na rezultaty, na pewno będzie ślicznie, bo... z kotami:)
OdpowiedzUsuńpociesz sie,ze nie Ty jedna masz tyly w SAL-u...u mnie jest na razie wzorek wydrukowany i to na dzien dzisiejszy tyle...
OdpowiedzUsuńgrunt to dobry pomysł, a reszta przyjdzie sama... zapraszam do mnie na candy http://malymikroczkami.blogspot.com/2013/01/zapraszam-na-candy.html
OdpowiedzUsuńszkoda, że do listopadowego kotka jeszcze tak daleko ;) najbardziej mi się właśnie ten wzorek :)
OdpowiedzUsuńA mi czerwiec i wrzesień. Moje ulubione miesiące tak swoją drogą ;)
Usuńpodoba, oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia! ;))
OdpowiedzUsuń