Nadchodzi moment końcowy :D Zostały same półkrzyżyki. No i kontury.
Patrzajta sami!
Tyle zostało:
Tyle naprodukowałam od ostatniego posta:
A tak prezentuje się całość na chwilę obecną:
Biorę się do roboty. Chcę skończyć obrazek w ten weekend :)))
Piękny haft
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo obiecująco, na pewno kontury dodadzą charakteru. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny haft:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! Nie cierpię robić backstitchy, więc staram się haftować je na bieżąco, tak żeby nie zostawiać sobie na koniec tej najgorszej roboty. No ale cóż, kiedyś trzeba je zrobić, one są taką wisienką na torcie :)
OdpowiedzUsuńCudny haft - i kolory i motyw!
OdpowiedzUsuńno niewiele zostało..pięknie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńobraz robi niesamowite wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńja też tak mam, jak już widzę, że niewiele mi zostało, to chcę jak najszybciej skończyć :-) i już po głowie chodzą mi nowe hafty :-)
Miłego finiszowania! Haft jest piękny!!!
OdpowiedzUsuńPiękny haft! Właśnie odkryłam Twojego bloga i natychmiast dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńPiękne. Zazdroszczę cierpliwości. Jakiś czas temu też założyłam bloga więc zapraszam. Sąsiadka ;) http://wyszykowane.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńEla? :D Co się nie chwalisz blogiem?! Zaraz zejdę i Ci nakopię... ;)
Usuńzapowiada się pięknie :)
OdpowiedzUsuńH.Lucynko zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńJaki cudny wzorek.Wow.Ale mi się podoba.Muszę zobaczyć go po skończeniu.Dlatego zostaję.
OdpowiedzUsuń