Wiele słyszałam teorii na temat miłości od pierwszego wejrzenia, o ludziach sobie wzajemnie przeznaczonych, o bratnich duszach i jednym sercu zamkniętym w dwóch ciałach.
Bądźmy szczerzy - nie wierzyłam.
Bo kto wierzy?!
No... Ci, których to spotkało.
A ja miałam to szczęście :)))
W ciągu zaledwie kilku tygodni poznałam, zakochałam się i zamieszkałam z Najwspanialszym Człekiem Jaki Kiedykolwiek Ośmielił Się Chodzić Po Ziemi :)
Wir wydarzeń wsysnął mnie tak, że nawet nie byłam w stanie zbyt wiele porządzić z wyszywaniem.
Ale ale!
Przeprowadzka w końcu dobiegła niemal końca (dzisiaj przywiozą mi pralkę pralusię praleczkę!), więc czasami znajduję chwilkę, aby cośtam podziobać :)
Elfka niemal już skończona...
Zamierzałam dodać zdjęcie dopiero jak już będą wszystkie backstitche, ale to może jeszcze troszkę potrwać... ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Bo wierzą tylko ci, którzy mieli szczęście tego doświadczyć :) Ja wierze :) Elfka cudna!
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem i nie zazdroszczę bo mam takiego co mnie gormem miłość do niego na szczęście wzajemna powaliła. Oby już na zawsze wam dobrze razem było bo przy takim człowieku życie napiera inszych barw i lżejszym się staje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mnie w życiu także spotkało takie Moje Szczęście :) Zakochani od pierwszego dnia, a to już 13 lat! Gratuluję i życzę Wam już tylko wspólnej drogi :) Nad elficą się napracowałaś, jestem ciekawa efektu końcowego. Ciekawe tylko jak zakochanie na Ciebie wpłynie - twórczo czy rozleniwiająco :)
OdpowiedzUsuńElfka śliczna!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wszystkiego dobrego!!!
milosc to piekna rzecz, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńpostepy w wyszywaniu pokazuj koniecznie :)
Przepiękny haft ! życzę szczęścia.
OdpowiedzUsuńELFKA rewelacyjna. Kolory super. Zapraszam Cię do mojego sklepu dla rękodzielników www.darko.info.pl. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS
Gdzie można znaleźć ten wzór?