sobota, 25 stycznia 2014

Pomalutku...

Nadchodzi moment końcowy :D Zostały same półkrzyżyki. No i kontury.
Patrzajta sami!

Tyle zostało:

Tyle naprodukowałam od ostatniego posta:

A tak prezentuje się całość na chwilę obecną:

Biorę się do roboty. Chcę skończyć obrazek w ten weekend :)))

15 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo obiecująco, na pewno kontury dodadzą charakteru. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny haft! Nie cierpię robić backstitchy, więc staram się haftować je na bieżąco, tak żeby nie zostawiać sobie na koniec tej najgorszej roboty. No ale cóż, kiedyś trzeba je zrobić, one są taką wisienką na torcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no niewiele zostało..pięknie się prezentuje!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. obraz robi niesamowite wrażenie :-)
    ja też tak mam, jak już widzę, że niewiele mi zostało, to chcę jak najszybciej skończyć :-) i już po głowie chodzą mi nowe hafty :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego finiszowania! Haft jest piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny haft! Właśnie odkryłam Twojego bloga i natychmiast dodaję do obserwowanych!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne. Zazdroszczę cierpliwości. Jakiś czas temu też założyłam bloga więc zapraszam. Sąsiadka ;) http://wyszykowane.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ela? :D Co się nie chwalisz blogiem?! Zaraz zejdę i Ci nakopię... ;)

      Usuń
  8. zapowiada się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. H.Lucynko zapraszam do mnie na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki cudny wzorek.Wow.Ale mi się podoba.Muszę zobaczyć go po skończeniu.Dlatego zostaję.

    OdpowiedzUsuń