Lisek zwany Lucynką, tudzież Lucynka zwana Liskiem postanowiła nie być chorobliwie skromna i pokazać światu, na czym trawi większość wolnego czasu.
W tym momencie wyszywam na raz 3 obrazki, z czego 2 to niespodzianki (więc nawet schematu nie pokażę, o!), a trzeci to zakładeczka z bluszczem :)
Wyszywa się przyjemniutko, ale ćwierćkrzyżyków w tym od groma ;)
Wracam do dłubania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz